Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dino był w krytycznym stanie, mimo to sąd zwrócił psa właścicielowi. Obrońcy zwierząt piszą petycję do ministra Ziobry

Redakcja
Dino był w krytycznym stanie, kiedy odebrano go właścicielowi.
Dino był w krytycznym stanie, kiedy odebrano go właścicielowi. TOZ Opole
Sąd Rejonowy w Kluczborku podtrzymał decyzję kluczborskiej prokuratury o umorzeniu dochodzenia w sprawie skrajnie zaniedbanego psa. Dino miał otwarte i ropiejące rany na ciele, mimo to ma zostać oddany właścicielowi. Obrońcy zwierząt zaapelują o interwencję do ministra Zbigniewa Ziobry.

Dino to owczarek, który został odebrany właścicielowi w marcu 2018 roku przez wolontariuszy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Opolu.

Obrońcy zwierząt interweniowali, ponieważ pies był skrajnie zaniedbany i ciężko chory. Miał otwarte rany na ciele i ropiejące rany wokół oczu. Zwierzę było w krytycznym stanie.

Przebywał w kojcu na terenie jeden z firm. Razem z drugim psem służyli jako alarm... Drugi pies był agresywny, nie wypuszczał Dina nawet z budy.

Dino został objęty opieką przez Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Opolu. Gruntownie go przebadano. Okazało się, że oprócz licznych obrażeń ma gronkowca w otwartych i zainfekowanych ranach, a także szereg chorób.

Na leczenie psiaka wydano 20 tysięcy zł! Pieniądze na ten cel wpłacali darczyńcy.

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Opolu poszukiwało już dla psa nowego domu, tymczasem okazuje się, że psiak będzie zwrócony właścicielowi Józefowi S.

Obrońcy zwierząt złożyli wprawdzie na niego zawiadomienie, ale sprawę umorzono.

Na wniosek Komisariatu Policji w Dobrzeniu Wielkim Prokuratura Rejonowa w Kluczborku 31 sierpnia 2018 roku umorzyła sprawę o znęcanie się nad zwierzęciem.

Według prokuratury Józef S. nie znęcał się jednak nad zwierzęciem, tylko po prostu go nie leczył, a to według interpretacji kluczborskiej prokuratury nie jest przestępstwem.

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zaskarżyło decyzję prokuratury do sądu.

19 lutego Sąd Rejonowy w Kluczborku utrzymał jednak w mocy decyzję o umorzenie postępowania, nie dopatrując się znamion popełnienia przestępstwa w sprawie chorego psa.

- Jak można było dopuścić do umorzenia postępowania, skoro wszystkie dowody wprost wskazywały na zaniedbanie psa Dino, na utrzymywanie go w stanie rażącego zaniedbania, co zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt wyczerpuje znamiona znęcania się? - pytają obrońcy zwierząt.

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami nie odpuści sprawy. Wolontariusze zapowiadają skierowanie wniosku do Prokuratora Generalnego, czyli ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o kasację postanowienia Sądu Rejonowego w Kluczborku.

Opolscy obrońcy zwierząt chcą zebrać 7,5 tysiąca podpisów pod petycją. Już jest prawie 6900 podpisów.

Petycję można znaleźć tutaj:
https://secure.avaaz.org/pl/community_petitions/Prokurator_Generalny_Pomozcie_uratowac_Dino_zanim_bedzie_za_pozno/details/Spr%C3%B3bujmy

PETA wyróżniła Bradleya Coopera wyjątkową nagrodą/źródło:Cover Video

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kluczbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto