Pięć lat temu inwestycja ruszyła, ale potem - ze względu na brak pieniędzy - została wstrzymana. Dziś zoo szacuje, że wykonane prace są warte około 300 tysięcy złotych i tych pieniędzy nie wyrzucono w błoto.
- Traktujemy je jako dobrą podbudowę pod projekt pawilonu i wybiegu, który chcemy zrealizować - tłumaczy Lesław Sobieraj, dyrektor ogrodu.
Zoo zaplanowało tzw. wybieg otwarty, czyli pozwalający na swobodne poruszanie się zwierząt, ale jednocześnie dobrze zabezpieczony szybami oraz wodą.
Zajmie on sporo miejsca w ogrodzie i powstanie w pobliżu wybiegu dla wielbłądów. Zaprojektowano również kładkę, z której zwiedzający podziwiać będą duże koty. Obiekt pomieściłby nie tylko stadko lwów, ale tygrysy syberyjskie.
- Docelowo będziemy mogli zapewnić dobre warunki dla pięciu tygrysów i dla podobnej liczby lwów - zdradza Sobieraj.
Koszt inwestycji oszacowano na kwotę niecałych 4 milionów złotych, a takich pieniędzy w budżecie miasta na razie nie ma.
- Dlatego musimy liczyć na fundusze europejskie w latach 2015 -2019 - przyznaje Lesław Sobieraj. - Jeśli tam znajdziemy większość potrzebnej sumy, argumentując to chęcią ratowania ginących gatunków, to miasto dołoży resztę niezbędnej kwoty.
Wiceprezydent Maciej Wujec powiedział nam, że zrobi wszystko co możliwe, aby lwy i tygrysy do Opola wreszcie wróciły.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?