Bohaterami tej, jak mówi reżyser przedstawienia Paweł Aigner, zabawnej, ale i lekko gorzkiej opowieści są dinozaur, żółw i motyl, czyli Marvin, Finn i Ulisses.
Pierwszy martwi się, że kiedyś wyginie, drugiemu „grozi” długowieczność w samotności, a trzeci ma znacznie krótszą perspektywę życia. Diabeł obiecuje im nieśmiertelność w zamian za ich dusze. Czy przyjmą taką propozycję? Czy pogodzą się z faktem, że każdy na świecie ma swój czas i każdy kiedyś przeminie?
Przedstawienie adresowane jest do dzieci od lat 7, ale jak zapewniają twórcy, dorośli widzowie też nudzić się nie będą.
- To sztuka o odchodzeniu, o śmierci. Jest w niej sporo metafizyki, zadumy, ale także ciepłego żartu - zapewnia Paweł Aigner, reżyser „Marvina”, którego opolskiej publiczności przedstawiać nie trzeba (m. in. w ubiegłym sezonie zrealizował w naszym teatrze lalek przebojowe „Szelmostwa Skapena” według Moliera ).
Scenografia i kostiumy do „Marvina” to podobnie jak w przypadku „Szelmostw...” dzieło Pavla Hubički. Muzykę skomponował Tomasz Lewandowski. A w przedstawieniu grają: Andrzej Mikosza (Marvin), Krzysztof Jarota (Ulisses), Tomasz Szczygielski (Finn) oraz Anna Jarota, Agnieszka Zyskowska-Biskup, Jan Chraboł i Andrzej Szymański.
Zobacz też: Opolskie Info [9.02.2018]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?