29-latek z Szymonkowa (gmina Wołczyn) pracował w jednej z firm w gminie Rychtal, w sąsiednim powiecie kępińskim.
Pracodawca zorientował się, że pracownik, najczęściej pod koniec dniówki, podbiera mu węgiel.
- Sprawa została zgłoszona na policję. Funkcjonariusze prowadzili czynności wyjaśniające. W ich toku wyszło, że proceder kradzieży węgla trwał prawie rok – informuje starszy sierżant Rafał Stramowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kępnie.
Mężczyzna wywoził pakowany w worki ekogroszek osobówką – prywatnym fiatem seicento. Przez cały okres trwania procederu wywiózł 26 ton ekogroszku o wartości 63 tys. zł.
Policjanci odzyskali i zabezpieczyli z tego 17 ton o wartości 41 tys. zł. Towar wrócił do prawowitego właściciela.
- Nie wiemy, czy 29-latek sprzedawał węgiel, czy wykorzystywał go na własny użytek – mówi oficer prasowy. – Ale zabezpieczona została także gotówka.
Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Po usłyszeniu zarzutów, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Ale o tym zadecydują prokurator i sąd.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?