22 sierpnia 2017 roku był brzemiennym w skutki dniem dla Byczyny. Tego dnia ówczesna wiceburmistrz Katarzyna Zawadzka podpisała 14 umów pożyczek na łączną kwotę 65 milionów zł. Umowy podpisała wiceburmistrz, ponieważ burmistrz Robert Świerczek był wówczas na urlopie.
65 milionów to kwota przekraczająca cały budżet tej niewielkiej gminy! Na dodatek pożyczki były bardzo wysoko oprocentowane. Z odsetkami do oddania było ponad 90 milionów zł, a razem z innymi długami gminy ponad 114 milionów zł. W ciągu jednego roku (od 2016 do 2017), a właściwie w ciągu jednego sierpniowego dnia, kiedy zaciągnięto 14 pożyczek, zadłużenie gminy Byczyna wzrosło o 506 procent!
Za zadłużenie gminy wyborcy pokazali Robertowi Świerczkowi czerwoną kartkę. Przegrał w wyborach samorządowych w 2018 r. już w pierwszej turze. Nowym burmistrzem została Iwona Sobania, była radna opozycyjna, która w poprzedniej kadencji głośno protestowała przeciwko pożyczkom.
Po wyborach zaczęło się zaciskanie pasa i spłacanie długów. Oprócz zaplanowanych rat kredytów w tym roku gmina Byczyna spłaciła dodatkowe 7,5 miliona zł - z tej puli 65 milionów zł, pożyczonych przez poprzedniego burmistrza. Czyli ten dług spłacany jest pieniędzmi z pożyczki...
- Od 2018 roku spłaciliśmy 16 milionów zł zadłużenia z pieniędzy z budżetu gminy. Dopiero w tym roku wzięliśmy 7,5 miliona zł z konta likwidowanej spółki Rycerska Byczyna. Chcieliśmy zmniejszyć zadłużenie, żeby nie rosły nam odsetki - wyjaśnia burmistrz Iwona Sobania.
Aktualnie dług gminy Byczyna wynosi 48,882 miliona zł. To nadal bardzo dużo, zwłaszcza że na koncie gminy jest jeszcze tylko 8,5 miliona zł z pożyczek burmistrzów Świerczka i Zawadzkiej.
Regionalna Izba Obrachunkowa w Opolu kolejny raz wytknęła w opinii dotyczącej budżetu gminy Byczyna, że pomimo systematycznego dokonywania spłat kolejnych rat zobowiązań aktualne zadłużenie nadal pozostaje bardzo wysokie, co rzutuje na stabilność finansową gminy.
Burmistrz Iwona Sobania zapewnia jednak, że Byczyna także w kolejnych latach da radę spłacać kolejne raty zadłużenia (musi je spłacać do 2034 roku).
- Te trzy ostatnie lata pokazały, że da się to zrobić - mówi Iwona Sobania. - Trzeba jednak dodać, że gdyby nie dotacje unijne i rządowe, to z własnego budżetu nie dałoby się wykonać żadnej inwestycji.
Robert Świerczek i Katarzyna Zawadzka, mimo iż rządzili tylko przez jedną kadencję (2014-18), to wywindowali Byczynę na 3. miejsce listy najbardziej zadłużonych gmin w Polsce.
Obecnie Byczyna spadła na tej niechlubnej liście, ale tylko o jedną pozycję.
Najbardziej zadłużone gminy w Polsce (stan na koniec 2020 r.):
- Sulmierzyce (województwo łódzkie) - 9960 zł per capita (czyli na jednego mieszkańca)
- Uniejów (woj. łódzkie) – 7490 zł per capita
- Rewal (woj. zachodniopomorskie) – 6840 zł per capita
- Byczyna (woj. opolskie) - 6710 zł per capita
Zadłużenie gminy Byczyna:
- na koniec 2017 – 114.31.810 zł
- na koniec 2018 – 71.396.308 zł
- na koniec 2020 - 61.549.617 zł
- na 30 czerwca 2021 - 48.882.165 zł
Burmistrz Iwona Sobania o audycie w gminie Byczyna:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?