Sobotnia burza, która przeszła nad Opolszczyzną sprawiła, że strażacy mieli pełne ręce roboty - usuwali powalone drzewa z dróg, wypompowywali wodę z piwnicy, a w Czarnocinie (gmina Leśnica) zabezpieczali dach zerwany z budynku gospodarczego. Mundurowi wyjeżdżali tego dnia do akcji ponad 50 razy.
Największe straty ulewa wyrządziła w Porębie, leżącej u podnóża Góry św. Anny. Opady były tak intensywne, że studzienki kanalizacyjne nie nadążały z odbieraniem deszczówki. W efekcie ulice w tej wsi zamieniły się w rzeki.
Wodę uwiecznili internauci, którzy nagrali m.in. płynącą z nurtem toaletę typu „toi toi”. Była ona ustawiona przy ulicy dla pielgrzymów odwiedzających w ostatnich dniach annogórską kalwarię. Film z płynącą toaletą szybko stał się hitem internetu.
Pracownikom strzeleckiego starostwa nie jest jednak do śmiechu - po tym jak woda opadła przeprowadzili inwentaryzację okolicy.
Choć droga w Porębie była wcześniej wielokrotnie podtapiana przy silniejszych opadach, to tym razem rury odprowadzające deszczówkę nie wytrzymały naporu wody. Na skutek zwiększonego ciśnienia, część rur została rozerwana, co spowodowało wybrzuszenia na asfalcie. Ponadto woda podmyła fragment krawędzi drogi, a także zniszczyła umocnienia skarp i rowów.
Wstępnie szacunki pokazują, że straty na naszych drogach, w tym na ulicy w Porębie sięgają 100 tys. złotych - mówi Józef Swaczyna, starosta strzelecki. - Na szczęście jesteśmy ubezpieczeni od takich sytuacji. Straty będą pokryte z polisy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?