W poprzedniej kadencji Byczyna trafiła na podium najbardziej zadłużonych gmin w Polsce.
Długi powstały przede wszystkim przez 65-milionową pożyczkę, zaciągniętą przez byłego burmistrza Roberta Świerczka i jego zastępcę Katarzynę Zawadzką w Komunalnym Funduszu Inwestycyjnym Zamkniętym.
Razem z odsetkami do spłacenia było ponad 90 milionów zł.
Pożyczka miała być na największe inwestycje, ale żadna nie została zrealizowana. Jeszcze przed końcem kadencji burmistrz Świerczek musiał oddać 31,5 mln zł.
Po wyborach władzę w Byczynie przejęła nowa burmistrz Iwona Sobania, która musi spłacać astronomiczne długi.
Zapłaciliśmy już pierwszą ratę w wysokości 4,8 mln zł, dodatkowo w tym roku oddaliśmy jeszcze 1 milion, co pozwoli nam zaoszczędzić 160 tysięcy zł na odsetkach - wyjaśnia Iwona Sobania. - Chcemy też renegocjować umowę z funduszem KFIZ, żeby rozłożyć raty tak, aby móc uchwalać w kolejnych latach budżet gminy.
Byczyna będzie spłacać pożyczkę z funduszu inwestycyjnego do 2031 roku.
Sprawę zaciągnięcia ogromnej pożyczki bada kluczborska prokuratura po zawiadomieniach Regionalnej Izby Obrachunkowej i burmistrz Iwony Sobani.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
