Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak pomóc psu w sylwestra? Huk fajerwerków może być zabójczy dla czworonogów. Przekonali się o tym Opolanie.

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Jak pomóc psu w sylwestra?
Jak pomóc psu w sylwestra? pixabay.com
Sylwestrowe szaleństwo dla wielu psów i kotów jest traumatycznym przeżyciem. Niektóre zwierzęta, uciekając na oślep przed wystrzałami, tracą domy, a nawet życie. Jak pomóc psu w sylwestra?

- Sąsiad trzymał psa na łańcuchu przy budzie. Zwierzę potwornie bało się burzy, nie mówiąc już o huku petard - wspomina Irena, mieszkanka gminy Ozimek. - W ubiegłym roku pies tak się przestraszył fajerwerków, że zerwał się razem z łańcuchem, przeskoczył przez ogrodzenie i powiesił się na tym łańcuchu. Właściciel zauważył to dopiero rano, więc było już po psie.

To niestety tylko jedna z wielu dramatycznych historii, jakie stają się udziałem czworonogów w sylwestrową noc. - Mieliśmy psa-przybłędę. Trafił do nas z przetrąconą łapą, wyleczyliśmy go i pokochaliśmy. Był członkiem rodziny - wspomina Dominika, spod Opola. - W Sylwestra Aron wyszedł do ogrodu. Kanonada zaczęła się grubo przed północą. Zwierzak tak się przestraszył, że na naszych oczach, jak kot, przeszedł przez ogrodzenie i wpadł pod samochód. To były sekundy...

Każdego roku po sylwestrowej nocy do schroniska dla zwierząt przy ul. Torowej w Opolu trafia od kilku do kilkunastu zwierzaków, które straciły dom, uciekając w panice przed wystrzałami. - Niektórzy opolanie, wybierając się na imprezę na Rynku, zabierają ze sobą zwierzęta, co jest kuriozalnym pomysłem - mówi Dorota Skupińska, kierownik schroniska. - Zwierzęta, nawet te na pozór obojętne na wystrzały, powinny zostać w domu. Ostatni spacer najlepiej zaplanować nie później niż o godzinie 18, bo im bliżej północy, tym wystrzałów więcej.

Większość zwierząt, które trafiają tej nocy do opolskiego schroniska, na szczęście jest odbieranych przez właścicieli (schronisko w Nowy Rok jest w nieczynne. Zwierzęta można odebrać dopiero 2.01 - przyp. red.). Niektóre muszą się tu zadomowić, bo nikt o nie nie pyta. Czasami właściciel nie wie, że to tu należy szukać w pierwszej kolejności.

- Pomóc może chip, który pozwala nam dotrzeć do właściciela, ale musi być zarejestrowany, bo inaczej jest bezużyteczny - podkreśla Dorota Skupińska. - Warto też pamiętać o zaktualizowaniu danych w bazie, jeśli na przykład zmieniliśmy numer telefonu. Idealnie, gdyby każde zwierzę miało przy obroży adresatkę z kontaktem do właściciela. Pozwala to zaoszczędzić stresu, bo pies - znaleziony przez kogoś o dobrym sercu - może błyskawicznie trafić do domu.

Możemy pomóc swoim pupilom przetrwać trudny czas. Ważne jednak, by unikać podstawowych błędów. - Przede wszystkim nie pocieszajmy psa, bo nasze współczucie tylko utwierdzi go w przekonaniu, że dzieje się coś strasznego - mówi Leszek Kois, psi behawiorysta. - Jeśli zwierzę chce przeczekać w wannie albo w piwnicy - pozwólmy mu na to. Warto też spróbować zagłuszyć wystrzały, na przykład włączając głośniej muzykę.

Psi behawiorysta odradza natomiast zabieranie pupila na sylwestra pod chmurką. Nie tylko zresztą dla jego dobra. - Zestresowane zwierzę może zareagować nieprzewidywalnie i nawet zaatakować. Pamiętajmy, że to opiekun ponosi za niego odpowiedzialność - mówi Leszek Kois.

Wystrzałów boją się zarówno psy jak i koty. W przypadku tych najbardziej wrażliwych, warto sięgnąć po farmakologię.

- Najskuteczniejsze są leki działające długofalowo. Mankament jest taki, że trzeba je stosować przez co najmniej kilka dni, żeby uzyskać efekt - mówi Marek Tymowicz, lekarz weterynarii. - Jeśli ktoś zgłasza się do nas na ostatnią chwilę, również szukamy rozwiązania, choć może nie być ono aż tak skuteczne.

Jak pomóc psu w sylwestra?

  • Nie pocieszaj, bo to tylko potęguje stres.
  • Odwróć uwagę psa od tego, czego się boi. Baw się z nim, na przykład zachęcając do tropienia przysmaków.
  • Gdy zwierzę panicznie boi się huku petard, kup środki farmakologiczne, które pozwolą złagodzić stres (kosztują one od kilku do kilkunastu złotych). Podawaj je po konsultacji z lekarzem weterynarii. Pamiętaj, że wiele leków, by zadziałać, wymaga czasu, dlatego podanie ich na ostatnią chwilę nie przyniesie pożądanego efektu.
  • Dobre rezultaty przynosi owinięcie psa opaską antystresową. Można ją kupić w sklepie zoologicznym lub wykonać samemu, wykorzystując zwykły bandaż. Wskazówki, jak to zrobić, znajdziecie w internecie.
  • Pamiętaj, że za rok również będzie Sylwester. Jeśli pies bardzo boi się wystrzałów, warto zapisać go na szkolenie odwrażliwiające pod okiem zoopsychologów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kluczbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto