Jest decyzja prokuratury w sprawie zadłużenia powiatu kluczborskiego. Starosta zadłużył mocno powiat, ale nie było to przestępstwem

Kluczbork od lat jest najbardziej zadłużonym powiatem w województwie opolski, ale pod koniec poprzedniej kadencji sytuacja finansowa powiatowego budżetu zrobiła szczególnie trudna.

Ówczesny starosta Piotr Pośpiech (PSL) zdecydował się na tzw. subrogację długu. W największym skrócie polega to na wydłużeniu spłaty długów. Zadłużone samorządy często stosują ten finansowy zabieg. Polega on na tym, że bank lub inna instytucja finansowa spłaca zadłużenie gminy czy powiatu wobec wierzycieli. Samorządy korzystają z subrogacji, kiedy nie chcą lub nie mogą brać już kolejnych pożyczek i kredytów.

Na przetarg w starostwie w Kluczborku, dotyczący przejęcia długu, zgłosił się tylko jeden oferent. Nie bank, ale Komunalny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty, należący do funduszu inwestycyjnego AgioFunds. To ten sam fundusz, który pożyczył Byczynie 65 milionów złotych, przez co byczyńska gmina stała się jedną z najbardziej zadłużonych gmin w Polsce.

Starostwo w Kluczborku musiało ogłosić dwa przetargi. W obu oferta KFIZ była wyższa od zabezpieczonych środków. Mimo to zarząd powiatu na czele z byłym starostą Piotrem Pośpiechem postanowił, że zwiększy kwotę z budżetu i podpisał umowę z funduszem KFIZ.

Właśnie to stało się powodem zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, jaki złożyła w prokuraturze Regionalna Izba Obrachunkowa. RIO stwierdziła, że subrogacja była „skrajnie niekorzystna dla finansów powiatu”. Zwiększyła zadłużenie o ponad 16 milionów zł.

Śledztwo w tej sprawie prowadził wydział śledczy ds. przestępczości gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Opolu.

- Śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez członków zarządu powiatu kluczborskiego poprzez zawarcie w czerwcu 2018 r. umów o restrukturyzację zadłużenia, wskutek których doszło do wzrostu kosztów obsługi zadłużenia powiatu kluczborskiego, zostało umorzone wobec uznania, że nie doszło do realizacji znamion czynu zabronionego - informuje Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.

- Podstawą tego rozstrzygnięcia było ustalenie, że członkowie zarządu, działając w granicach przysługujących im uprawnień, podjęli decyzje o zawarciu tych umów, kierując się troską o utrzymanie możliwości funkcjonowania powiatu. Dążyli do realizacji budżetu na 2018 rok oraz Wieloletniej Prognozy Finansowej, przy świadomości płynących z zawartych umów obciążeń i brakiem możliwości uzyskania wsparcia finansowego powiatu kluczborskiego w inny sposób czy u innego podmiotu - wyjaśnia prokurator Stanisław Bar.

Postanowienie o umorzeniu śledztwa jest prawomocne.

Piotr Pośpiech od 2018 r. jest radnym opozycyjnym i sekretarzem opolskiej gminy Łubniany. Całą sprawę uważał za atak polityczny za niego i zapowiedział, że odniesie się do niej w najbliższym czasie.