- Przyjmujecie w komunii świętej Chrystusa, a ode mnie oczekujecie błogosławieństwa? Uważacie, że jestem ważniejszy od Chrystusa - pytał o. John Bashobora w prawie dwugodzinnym kazaniu.
Także proboszcz ks. Dariusz Brylak podkreślał, że spotkanie z ojcem Bashoborą nie miało być seansem uzdrawiania.
- Tu nie chodziło o to, żeby przyjechać, bo się będą cuda działy, ale o to, żeby Pan Bóg mógł dotknąć naszego życia - mówi ks. Dariusz Brylak.
70-letni ojciec John Bashobora w ubiegłym roku odprawił rekolekcje na Stadionie Narodowym w Warszawie, w których wzięło udział ponad 40 tysięcy ludzi.
W Kostowie też były tłumy: nie wszyscy zmieścili się w kościele ani nawet na placu kościelnym. Również na łące przy drodze przygotowano miejsca na pielgrzymów. Na dworze ustawiono dwa duże telebimy, dzięki czemu wszyscy dobrze widzieli i słyszeli kapłana z Ugandy.
Oprócz 2-godzinnego kazania była też msza święta, podczas której każdy otrzymał indywidualne błogosławieństwo.
- Błogosławieństwo jest po to, żeby cię posłać. Każdy z was jest ambasadorem Boga - przypomniał ojciec Bashobora.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?