Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Opolszczyźnie osiedliło się w 2021 roku siedem rodzin z dalekiego wschodu. Rodacy w Kazachstanie ciągle czekają na powrót do Polski

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Dwie rodziny repatriantów z Kazachstanu, które przed rokiem przyjechały do Rudnik.
Dwie rodziny repatriantów z Kazachstanu, które przed rokiem przyjechały do Rudnik. Mirosław Dragon
Na powrót do kraju swoich przodków czeka nadal ponad 7 tysięcy rodaków. Przyjazd do Polski to dla nich przede wszystkim szansa na poprawę statusu materialnego.

W tym roku rodziny repatriantów trafiły do gminy Dobrodzień, do Nysy oraz do Opola. Wszędzie tam zostały zaproszone przez władze samorządowe, które jednocześnie udzieliły im pierwszego wsparcia i zapewniły mieszkania. Dwie rodziny, liczące w sumie 6 osób, przyjechały do gminy Kietrz, ściągnięte przez swoich krewnych. Kolejna para w czasie pobytu w ośrodku adaptacyjnym sama znalazła sobie mieszkanie w Opolu, kupiła je korzystając z rządowego dofinansowania i wyremontowała.

Rekordowy pod względem repatriacji był na Opolszczyźnie rok 2014, kiedy to osiedliły się w województwie 52 osoby. Aż 47 osoby sprowadziła wtedy gmina Byczyna, która do dziś jest swoistym liderem w tej kategorii, bowiem od 2010 roku przyjęła 83 repatriowane osoby. Opole w tym czasie przyjęło 21 repatriantów. Nysa – 7.

W roku 2020 przyjechało na Opolszczyznę 30 rodaków. Poza tym w ciągu ostatnich dziesięciu lat przyjmowaliśmy niewielu przesiedleńców, od jednej do 11 osób rocznie. Na 72 gminy w województwie zaproszenia wystosowało od 2010 roku zaledwie kilkanaście.

- Rodzina, która przyjechała do nas w 2017 roku nadal u nas mieszka. Wykupili mieszkanie komunalne – mówi Janusz Wójcik, burmistrz Korfantowa. – Radzą sobie bardzo dobrze. Pani pracowała w Opolskim Centrum Rehabilitacji i w międzyczasie nostryfikowała swój dyplom pielęgniarki. Ich dorosła córka mieszka w Łodzi, syn nadal się uczy.

W sumie na Opolszczyznę trafiło dotychczas około 350 repatriantów. Bardziej gościnne były inne województwa. W latach w latach 2001 – 2015 rocznie sprowadzano do Polski 200 – 300 osób w ramach zorganizowanej polityki repatriacyjnej. W ostatnich latach było to ok. 550 - 600 osób. Kolejki czekających nie zmniejszyły się jednak, bo wniosków ciągle przybywa. Obecnie na repatriację czeka ok. 7,5 tysiąca ludzi. Uwierzyli, że uda się im wrócić, być może skusiła ich też perspektywa lepszego życia w Polsce. Wiadomo jednak, że część repatriowanych rodzin korzysta z możliwości i emigruje od nas dalej, na zachód.

Tuż przed świętami sejmowa Komisja Łączności z Polakami za Granicą skierowała w grudniu dezyderat do premiera, aby zwiększył wydatki na przyjmowanie repatriantów do kraju. Pieniędzy w przyszłorocznym budżecie wystarczy na przyjęcie ok. 600 osób, co oznacza, że ostatni z listy trafią do polski za 12 lat.

Na wsparcie repatriantów rząd przeznacza rocznie około 50 milionów złotych z budżetu państwa. Pieniądze są wykorzystywane na opłacenie kosztów przylotu, maksymalnie półroczny pobyt w ośrodku adaptacyjnym, gdzie mają czas aby poduczyć się polskiego, poznać ojczystą kulturę i historię i poszukać sobie miejsca w kraju. Państwo dofinansowuje także koszty adaptacji mieszkań przez gminy, a nawet dopłaca chętnym do kupienia swojego lokalu (do 125 tysięcy zł dla 4 osobowej rodziny). I właśnie sytuacja na rynku mieszkaniowym, drożejące koszty zakupu czy remontu, mogą być problemem przy ściąganiu kolejnych rodzin.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Na Opolszczyźnie osiedliło się w 2021 roku siedem rodzin z dalekiego wschodu. Rodacy w Kazachstanie ciągle czekają na powrót do Polski - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto