Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pielgrzymka mniejszości narodowych i etnicznych na Górę św. Anny [ZDJĘCIA]

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
25. pielgrzymka mniejszości na Górę św. Anny. Wspólnej modlitwie przewodniczył bp Andrzej Czaja. Gośćmi na pielgrzymce byli: ambasador Niemiec w Warszawie dr Arndt Freytag von Loringhoven oraz wojewoda opolski Sławomir Kłosowski.

Obecność wojewody była dla członków mniejszości miłym zaskoczeniem. Dawno tak wysokiego przedstawiciela polskiego rządu na ich pielgrzymce nie było.

- Szacunek należy się wszystkim – powiedział nto Sławomir Kłosowski. - Członkowie mniejszości trwają w wierze katolickiej, ja sam jestem wierzący, więc chętnie na pielgrzymkę przyjechałem. Mam ponadto do spełnienia misję, przywiozłem do odczytania list pana ministra do uczestników. Bardzo się cieszę, że możemy się tu wszyscy spotkać i razem tu być. Jestem po dwustronnych rozmowach z panem ambasadorem i wiele dobrego sobie po tych piątkowych rozmowach i po dzisiejszym spotkaniu obiecuję.

Ambasador Niemiec wystąpił na zakończenie mszy świętej. Podziękował za możliwość goszczenia – po raz pierwszy - na Śląsku Opolskim. Przypomniał, że Góra św. Anny jest ważnym miejscem ze względu na jego mieszkańców i wiarę, jaką wyznają. Zauważył to właśnie miejsce, które było symbolem polsko-niemieckiego konfliktu w 1921, stało się symbolem pojednania. Podkreślił, że tu 4 czerwca 1989 odprawiono pierwszą po wojnie oficjalną mszę św. po niemiecku w regionie.

- Jeśli będziemy się nawzajem słuchać, wspólnie przedstawiać nasze problemy i działać razem, wówczas możemy wiele osiągnąć jako sąsiedzi, partnerzy, jako przyjaciele. Pogratulował członkom mniejszości z okazji zbliżającego się 30-lecia VdG. Podkreślił aktywność tego środowiska, także jako mostu w relacjach polsko-niemieckich i europejskich.

Wojewoda opolski odczytał list do uczestników pielgrzymki, jaki napisał Błażej Poboży, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

Minister podziękował członkom MN, że „zawsze można liczyć na ich zaangażowanie na rzecz chrześcijańskich wartości i zasad (a także za ich zaangażowanie na rzecz zachowania mniejszościowej tożsamości). One łączą, a nie dzielą i stanowią fundament życia społecznego Rzeczypospolitej” – pisał.

Nazwał Górę św. Anny małą Jerozolimą, do której pielgrzymują przedstawiciele różnych narodowości, dając przykład współistnienia kultur we wzajemnym szacunku.

Pielgrzymka mniejszości - odbyła się 26. raz, a po raz 25. na Górę św. Anny, rok temu z powodu pandemii spotkano się w katedrze - jest okazją do spotkania członków mniejszości z różnych stron i z różnych generacji.

Z Przywór przyjechała rodzina Barbary i Henryka Gaborów. Pani Barbara zabrała ze sobą 86-letnią mamę.

- Jak tylko było to możliwe, byliśmy na tej pielgrzymce obecni – mówią. - Prosimy dziś św. Annę, o pokój, o zgodę między narodami. Myślimy – przez pryzmat naszego DFK, że mniejszość funkcjonuje dobrze. Są i starsi, i młodzież. Na pewno nie wymieramy. I pozostajemy wierni swoim przekonaniom, kulturze i tradycji. A jednocześnie chcemy żyć w zgodzie z tymi, którzy do naszej wioski przyjechali po wojnie.

- Przesłanie tegorocznej pielgrzymki wyrasta z kontekstu, jaki wyznacza stulecie plebiscytu i walk 1921 roku na Górnym Śląsku – powiedział nto Bernard Gaida – ale również 30-lecie podpisania traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy między Polską a Niemcami. Traktat był zaprzeczeniem wcześniejszej wrogości. Z tego płynie przesłanie, że świat nie musi stać w miejscu. Wraz z traktatem 30-lecie świętuje także VdG, czyli zorganizowana mniejszość niemiecka. Te trzy rocznice doprowadziły nas do hasła tegorocznej pielgrzymki: Pojednanie, wolność i odnowienie w Chrystusie. Pojednanie po walce może być prowadzone tylko przez ludzi wolnych. To prowadzi do odnowienia ludzi i ziemi, na której mieszkamy.

O potrzebie pojednania mówił też w kazaniu bp Andrzej Czaja. - Myśląc o pojednaniu potrzebujemy nie tylko modlitwy za tych, którzy wówczas zginęli po obydwu stronach. Potrzeba też wspólnego upamiętnienia tragicznych wydarzeń sprzed stu lat, a nade wszystko budzenia większej wrażliwości na przeżywanie prawdy o tamtych wydarzeniach. Czego podstawą jest poszanowanie pamięci historycznej, która jest w głowach i w sercach mieszkańców Górnego Śląska. Nieco inna w głowach polskiej większości, niemieckiej mniejszości, a jeszcze inna w sercach autochtonów (przedstawiciele śląskich organizacji byli też na pielgrzymce obecni - przyp. red.). Trzeba podjąć stosowne kroki, by się nawzajem nie ranić. Powiedzieć stosowne słowa i poprowadzić czyny ku przebaczeniu i pojednaniu.

Po mszy św. ambasador Niemiec, biskup opolski i przedstawiciele MN udali się na cmentarz i złożyli kwiaty na grobach poległych - po obu stronach - w III powstaniu śląskim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pielgrzymka mniejszości narodowych i etnicznych na Górę św. Anny [ZDJĘCIA] - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto