Na giełdzie pewniaków pojawiały się m.in. "Dziady" Adama Mickiewicza. Tematu na podstawie właśnie tej lektury spodziewała się większość opolskich maturzystów, z którymi reporterka nto rozmawiała przed rozpoczęciem egzaminu.
- Teorii było bardzo wiele, ale żadna z nich się nie sprawdziła - przyznaje Paulina, maturzystka z II LO w Opolu. - Większość osób typowała "Dziady" cz. III, ale Centralna Komisja Egzaminacyjna nas zaskoczyła, bo był "Pan Tadeusz". Ta lektura też pojawiała się wśród faworytów, ale jednak znacznie rzadziej niż "Dziady".
Na giełdzie lektur, które typowali uczniowie znalazły się też "Sklepy cynamonowe" Bruno Schulza czy "Latarnik" Henryka Sienkiewicza. Wygranymi byli ci, którzy na ostatniej prostej przypomnieli sobie "Pana Tadeusza", do którego trzeba było odwołać się wybierając pierwszy z tematów. Dotyczył on tego, czym dla człowieka może być tradycja. Drugi temat wymagał rozważań na temat tego, kiedy relacja z drugim człowiekiem staje się źródłem szczęścia. Maturzyści w tym przypadku musieli odwołać się do "Nocy i dni" Marii Dąbrowskiej. Trzecią opcją była interpretacja wiersza.
- Jestem ścisłowcem, ale matura z języka polskiego nie sprawiła mi większego kłopotu - mówił tuż po wyjściu z egzaminu jeden z absolwentów II LO w Opolu. - Dobrze, że nie było przecieków, bo nie chciałbym powtarzać egzaminu i jeszcze raz przeżywać taniego stresu.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?