Redukcja zatrudnienia w kluczborskim starostwie jest częścią programu naprawczego.
Na początku kadencji w gmachu przy ul. Katowickiej pracowało 105 osób. Aktualnie jest ich 97.
- Przy czym nie zwalniamy ludzi. Część urzędników odeszła na emeryturę, inni zmienili pracę - mówi starosta Mirosław Birecki. -
Jeszcze w tym roku na emeryturę odejdzie 2-3 kolejnych urzędników.
W miejsce zwolnionych etatów władze powiatu nie zatrudniają nowych pracowników. Wyjątkiem jest stanowisko skarbnika. Poprzednia skarbnik Wanda Słabosz przeszła na emeryturę. Na jej miejsce przyjęto Magdalenę Żmudę-Lewald.
Ciekawostką jest, że to żona Piotra Lewalda, który jest skarbnikiem gminy Kluczbork i pracuje piętro niżej w budynku przy Katowickiej 1.
W starostwie ewidentnie był przerost zatrudnienia. Zmniejszyliśmy ilość etatów, a wszystkie zadania są normalnie wykonywane - dodaje Mirosław Birecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?