- Po raz pierwszy zorganizowaliśmy takie referendum. Uważam, że w tak ważnej sprawie powinni móc wypowiedzieć się wszyscy mieszkańcy - mówi Andrzej Nowak, prezes spółdzielni „Przyszłość”.
Okazją była dobiegająca do końca 10-letnia umowa z dostawcą podzielników.
Prezes spółdzielni nie ukrywa, że był zwolennikiem rezygnacji z urządzeń mierzących zużywane ciepło.
Część mieszkańców dla oszczędności zakręca kaloryfery i przez to nadmiernie wychładza mieszkania. Odbywa się to kosztem innych użytkowników. Ciepło przenika przez ściany i sufity, a w efekcie to sąsiedzi ogrzewają mieszkańców, którzy mają zakręcone kaloryfery i dostają przez to zwroty na ponad tysiąc złotych - mówi Andrzej Nowak.
Do tego 60 procent rachunku za ciepło to i tak koszty stałe, a tylko 40 procent to pomiar podzielnika.
Spółdzielnia „Przyszłość” wyliczyła też, że przejście na płacenie za ciepło w zależności od powierzchni mieszkania spowoduje spadek kosztów rozliczeń i rat za podzielniki.
Mieszkańców te argumenty jednak nie przekonały. Zdecydowana większość chce nadal używać podzielników ciepła.
Frekwencja podczas głosowania wyniosła blisko 70 procent.
1339 członków spółdzielni było za podzielnikami (to 61,8 procent głosujących), a tylko 829 osób było za płaceniem średniej stawki od metra kwadratowego.
- Obecna umowa z firmą Metrona kończy się w 2020 r. Decyzja o wyborze dalszego stosowania podzielników będzie wiązać nas umową na kolejne 10 lat, czyli do 2030 roku - dodaje Andrzej Nowak.
Spółdzielnia Mieszkaniowa „Przyszłość”w Kluczborku:
- 58 bloków,
- ponad 3200 mieszkań,
- ponad 100 lokali usługowych,
- ponad 7 tysięcy mieszkańców.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
