Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sprzedał narkotyki nastolatkowi z Kluczborka. Bijąc pałką teleskopową chciał odzyskać dług

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Proces 22-letniego Jakuba T. z Kluczborka ruszył w środę (17.11) przed Sądem Okręgowym w Opolu. Mężczyzna miał sprzedawać narkotyki 17-letniemu wówczas Grzegorzowi. Gdy nie dostał zaległych pieniędzy, zaatakował chłopaka pałką teleskopową.
Proces 22-letniego Jakuba T. z Kluczborka ruszył w środę (17.11) przed Sądem Okręgowym w Opolu. Mężczyzna miał sprzedawać narkotyki 17-letniemu wówczas Grzegorzowi. Gdy nie dostał zaległych pieniędzy, zaatakował chłopaka pałką teleskopową. Mirela Mazurkiewicz
Oskarżony Jakub T. twierdzi, że młody klient zwlekał z oddaniem pożyczki, dlatego w końcu postanowił zmusić go do uregulowania długu siłą. Pobity nastolatek przed sądem ze szczegółami opowiedział, ile narkotyków od niego kupił. Zarzekał się jednak, że żadnej pożyczki nie było.

Do zdarzenia doszło 23 lutego 2021 roki w Kluczborku. Zdaniem prokuratory nastoletni klient był winien Jakubowi T. 400 złotych, a oskarżony - chcąc go zmusić do oddania długu - bił chłopaka pałką teleskopową w głowę i tułów. Wcześniej miał mu też grozić pobiciem i śmiercią. W tym samym procesie Jakub T. odpowiada również za to, że sprzedał małoletniemu narkotyki, m.in. amfetaminę i marihuanę, o łącznej wartości 1,8 tys. złotych.

22-letni Jakub T. twierdzi, że swojego klienta, 17-letniego wówczas Grzegorza, poznał podczas domówki. - On pił alkohol. Wnioskowałem z tego, że jest pełnoletni - mówił przed Sądem Okręgowym w Opolu, gdzie w środę (17.11) ruszył jego proces. Oskarżony utrzymuje, że Grzegorz pożyczył od niego 400 złotych, ale nie spieszył się z ich spłatą. - Byłem zdesperowany. Potrzebowałem pieniędzy, bo musiałem opłacić rachunki - mówił przed sądem. - Biłem go za te pieniądze i za głupie gadanie, bo Grzegorz rozpowiadał, że robię mu wałki. Przepraszam, że tak wyszło. Pokrzywdzonego też przepraszam.

Zaatakowany nastolatek, dziś już pełnoletni, mówił w sądzie, że nie było żadnej domówki. - Jakuba T. poznałem przez kolegę. Szukałem jakiegoś kontaktu, żeby kupić narkotyki. To nieprawda, że pożyczyłem od niego 400 złotych. Mam nagrania i sms'y, gdzie on jasno mówi, że wiszę mu 30 złotych - relacjonował. Moment pobicia wspominał następująco: - Pierwszy "strzał" był w głowę. Jakub powiedział chwilę wcześniej, że teraz będę... je...any. Kilka razy zostałem uderzony dosyć mocno w głowę. Później on uciekł. Po wszystkim przyszedł do mnie lepszy kolega i dał mi po mordzie za to, że byłem na policji.

Grzegorz twierdzi, że narkotyki od oskarżonego kupował przez około 3 miesiące, do czasu aż został pobity. - Cena była trochę wysoka, ale płaciłem, bo nie miałem innego kontaktu. On mi później pisał w sms'ach, że jak mu nie przyniosę tych trzech dyszek, to łeb mi rozje... - mówił w sądzie i na dowód odtworzył nagranie.

Jakub T. przyznał się do większości zarzutów. Nie powiedział od kogo miał narkotyki na sprzedaż. Twierdził, że milczy ze strachu. Grozi mu do 15 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sprzedał narkotyki nastolatkowi z Kluczborka. Bijąc pałką teleskopową chciał odzyskać dług - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na kluczbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto