- Oddział ginekologiczno-położniczy i oddział neonatologiczny w Powiatowym Centrum Zdrowia w Kluczborku jest zawieszony na kolejne 14 dni, do 19 kwietnia - informuje Bernadeta Trawka z Narodowego Funduszu Zdrowia w Opolu.
Dwutygodniowe okresy zawieszenia są przedłużane regularnie od 8 lutego.
Zamknięty jest cały szpitalny budynek w Kluczborku, w którym na trzech piętrach mieszczą się ginekologia, porodówka oraz oddział noworodkowy. Oddziały są zawieszone, bo szpital nie może znaleźć specjalistę neonatologa lub pediatrę dla noworodków.
Chcemy, żeby to był już ostatni termin zawieszenia, ale na razie zastanawiamy się nad uruchomieniem samej ginekologii - tłumaczy starosta kluczborski Mirosław Birecki. - Nadal będziemy szukać neonatologa lub pediatry, ale jeśli ich nie znajdziemy, być może w ogóle zrezygnujemy z oddziału położniczego i noworodkowego. Lekarze nie chcą pracować w szpitalu, a do tego w naszym szpitalu w Kluczborku od kilku lat spadała ilość porodów.
Od stycznia zawieszony jest także oddział ginekologiczno-położniczy w szpitalu powiatowym w Prudniku. Powód jest ten sam: brak lekarzy.
Zawieszenie oddziałów wiąże się też z kłopotami finansowymi. NFZ obetnie ryczałty szpitalom w Prudniku i Kluczborku.
- Będzie dokonywana korekta ryczałtu dla szpitali, w których występuje przerwa w udzielaniu świadczeń - informuje Bernadeta Trawka z NFZ w Opolu.
Liczba porodów w szpitalu w Kluczborku
- 2014 roku - 497 porodów,
- 2015 - 476,
- 2016 - 433,
- 2017 - 419,
- 2018 - 284.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
