Tworzeniem szlaku w Byczynie zajmuje się Stowarzyszenie Arkona.
- Obejmie on całą północno-wschodnią część województwa opolskiego, od Opola przez Namysłów, Byczynę aż po Praszkę - mówi Anna Jurczyk-Miżejewska. - Nasz szlak będzie się łączył z tym już istniejącym.
Członkinie stowarzyszenia prowadzą teraz badania historyczne i szukają dokumentów na temat procesów czarownic na tych terenach.
- Zwłaszcza w wieku XVII prześladowania osób, głównie kobiet, które w jakiś sposób się wyróżniały, były bardzo rozpowszechnione - mówi Anna Jurczyk-Miżejewska. - Niewiele było trzeba, aby narazić się inkwizycji. Wystarczyło zajmować się ziołolecznictwem, znać się na ludzkiej psychice albo jak Cunitia odsypiać w dzień nocne obserwacje nieba.
W Byczynie na pewno były osoby uznane za czarownice. W mieście jest Wzgórze Czarownic, na którym palono osoby podejrzane o czary. Odbywały się też tortury i próby wody.
- Ale nie tylko w Byczynie jest takie miejsce, również w Roszkowicach - opowiada Anna Jurczyk-Miżejewska. - Znajduje się tam tak zwana Babia Góra. Legendy mówią, że to miejsce trzeba omijać, bo tam straszy, podobno pojawia się duch kobiety. W książce historyka i etnografa z początku XX wieku znalazłyśmy informację, że odbyło się tam największe grupowe stracenie czarownic na terenie gminy Byczyna, czyli rzeczywiście coś w opowieściach ludowych jest. Takie historie chcemy badać i upowszechniać.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?