Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojciech Zaremba z Kluczborka został Przedsiębiorcą Roku. To on stoi za stworzeniem aplikacji ChatGPT

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Wojciech Zaremba z Kluczborka uznany został za przedsiębiorcę roku w konkursie Nagroda money.pl. To jego zespół stworzył aplikację ChatGPT.
Wojciech Zaremba z Kluczborka uznany został za przedsiębiorcę roku w konkursie Nagroda money.pl. To jego zespół stworzył aplikację ChatGPT. Y Combinator
Wojciech Zaremba z Kluczborka, który pracuje nad sztuczną inteligencją, jest współzałożycielem OpenAI i współtwórcą aplikacji ChatGPT, został wybrany przedsiębiorcą roku konkursie Nagroda money.pl. Kapituła nagrody wyróżniła kluczborczanina za determinację i wizjonerstwo.

Wojciech Zaremba trafił do OpenAI jako jeden z dziewięciorga najwybitniejszych na świecie specjalistów od AI – matematyków, programistów oraz inżynierów. Zastał tam ściągnięty przez Elona Muska. Najpierw kierował zespołem, który zajmował się badaniami nad robotyką. Później został szefem grupy, która stworzyła ChatGPT, czyli narzędzie do przetwarzania języka naturalnego.

ChatGPT może tworzyć teksty, a także odpowiadać na pytania. Od chwili udostępnienia aplikacji w Internecie, zyskała miliony użytkowników.

Wojciech Zaremba ukończył Zespół Szkół Ogólnokształcących w Kluczborku. Na zakończenie liceum zdobył srebrny medal na międzynarodowej olimpiadzie matematycznej w Wietnamie, pokonując tysiąc dwustu konkurentów.

Następnie studiował matematykę i informatykę na Uniwersytecie Warszawskim i w École polytechnique w Paryżu.

Jeszcze w czasie studiów trafił do Doliny Krzemowej. Pracował w takich firmach jak Nvidia, Google i Facebook. Oprócz tego publikował i brał udział w konferencjach naukowych. Amerykanie zaproponowali, żeby zrobił doktorat z uczenia maszynowego właśnie w USA, na New York University. W trakcie studiów doktoranckich dostał stypendium Google Foundation.

To dopiero pierwszy krok
Zespół Szkół Ogólnokształcących zorganizował spotkanie online z Wojciechem Zarembą. Naukowiec opowiedział o tym, czym się zajmuje, jak wyglądają prace nad sztuczną inteligencją oraz jaka jest jej przyszłość.

- Stworzyliśmy model, który jest w stanie uczyć się na podstawie wszystkich książek, które istnieją na świecie i na podstawie całego Internetu – mówił Wojciech Zaremba o aplikacji Chat GPT.

Model ten jest w stanie odbyć naturalną rozmowę na dowolny temat i odpowiadać na pytania. Co więcej, może również rozwiązywać problemy różnego typu, np. matematyczne, podatkowe, ekonomiczne, prawne itp.

- Nie wiemy, w jakim kierunku to się będzie rozwijać. Mamy kilka pomysłów na kolejne kilka lat, jak ulepszyć ten model w sposób znaczący – informował naukowiec. – Przy czym to, co zostało już zaprezentowane, to dopiero pierwszy krok.

Aplikacja jest obecnie darmowa i w tej formie ma być nadal dostępna.

Zaremba: Nie trzeba się bać sztucznej inteligencji

Rozwój sztucznej inteligencji jest na pewno bardzo ważnym wydarzeniem dla cywilizacji. Nie brakuje jednak obaw, że ludzkość może stracić nad nią kontrolę, a wówczas sztuczna inteligencja może stać się dla niej wielkim zagrożeniem. Wojciech Zaremba zwracał uwagę na to, że ludzie reagowali strachem na wiele wynalazków, bez których dziś nie wyobrażają sobie życia.

- Tak było na przykład z prądem, którego obawiano się, jako niewidocznej siły, od której można zginąć na miejscu – mówił. – Jeden z prezydentów Stanów Zjednoczonych tak bał się prądu, że miał służących, którzy odpowiedzialni byli za to, aby w Białym Domu włączać i wyłączać światła. I chociaż nadal mamy świadomość tego, że prąd jest w stanie zabić człowieka, jest on w każdym domu.

Podobnie jest ze sztuczną inteligencją. Wprawdzie, jak twierdzi naukowiec, jest ona w stanie zwiększyć liczbę chaosu na świecie, ale można ją utemperować, ukształtować w taki sposób, aby pracowała dla dobra ludzi. OpenAI stosuje techniki, których celem jest sprawienie, by sztuczna inteligencja wykazywała określone, pożądane przez twórców zachowania.

- Możemy na przykład dać jej różnego rodzaju osobowość. Te kwestie są dość mocno regulowane – mówił Wojciech Zaremba.

Naukowiec zaznaczył, że ludzie mają różne definicje dobra i zła. Zatem rodzi się też pytanie, w którą definicję dobra i zła wyposażyć sztuczną inteligencję? Zapewne dla różnych modeli również będzie ona różna. Ale są też zasady, które nie podlegają dyskusji.

- Z pewnością sztuczna inteligencja nie powinna namawiać do samobójstwa czy pomagać w łamaniu prawa – tłumaczył Wojciech Zaremba. – Są też elementy bardziej konfigurowalne. Na przykład sztuczna inteligencja może rozmawiać na tematy erotyczne, ale nie byłoby dobrze, gdyby rozmawiała o nich z nieletnimi.

Ponadto w inny sposób sztuczna inteligencja jest – i będzie – udostępniana zwykłym użytkownikom, a w inny wyspecjalizowanym organizacjom czy instytucjom rządowym. To też na pewno wpłynie na bezpieczniejsze jej wykorzystanie.

- Tak jak z prądem, każdy z niego korzysta, ale nie każdy może sobie zbudować elektrownię – mówił naukowiec.

Ludzkość w coraz szerszym zakresie będzie korzystać ze sztucznej inteligencji i tego procesu nie da się już odwrócić. Należy ją traktować głównie jako szansę.

- Już przecież korzystamy ze sztucznej inteligencji w telefonach czy komputerach, w rozmowach z lekarzem czy w pisaniu wiadomości, a w przyszłości kolejne dziedziny życia będą przez nią wspierane – mówił Wojciech Zaremba. – Większość ludzi każdego dnia ciężko pracuje, aby wszystkim żyło się lepiej. Poświęca swój czas, aby pomóc innym. Dzięki temu to, co jeszcze 200 lat temu było problemem, już dziś nim nie jest. Obecnie mamy nowe problemy w skali światowej, na przykład globalne ocieplenie. Jest potężna ilość dwutlenku węgla w atmosferze, z którą nie wiemy, co zrobić. Tu jest nadzieja, że sztuczna inteligencja nam pomoże.

I na rozwiązanie problemu nie trzeba już będzie 250 lat, wystarczy 25. Na przykład będzie w stanie doprowadzić do tego, że pozbędziemy się dwutlenku węgla z atmosfery, albo przyspieszy kolonizację innych planet, a nawet innych układów słonecznych. To będą istotne wysiłki, aby zwiększyć żywotność naszej cywilizacji.

- Jestem negatywnie nastawiony do prób rozwiązania problemów bez postępu technologicznego – wyjaśniał naukowiec. – Jest on jednym z najlepszych rozwiązań, aby dać jak najwięcej zasobów za mniej pieniędzy.

Od trudnego ucznia do geniusza

Wojciech Zaremba jest dziś niekwestionowanym ekspertem od AI, ale zajął się nią niejako przez przypadek.

- Jako student pojechałem do Doliny Krzemowej, gdzie pracowałem w jednej z dużych firm. To doświadczenie wspominam jako bardzo nudne. Wróciłem do Polski, zacząłem uczyć się zaawansowanej matematyki, ale zdałem sobie sprawę, że w jej przypadku problemy matematyczne są tak abstrakcyjne, że trudno je powiązać z rzeczywistością. To sprawiło, że już nie wiedziałem, czy chcę nadal zajmować się kwestiami, którymi się bardzo mocno interesowałem i które sprawiały mi przyjemność. Wówczas zacząłem studiować we Francji i tam odkryłem machine learning, czyli sztuczną inteligencję. Okazało się, że jest to połączenie dwóch dziedzin, którymi się interesowałem.

Naukowiec podczas spotkania podkreślał, że bardzo ważnym etapem jego życia, bez którego byłoby mu trudno odnieść sukces, była edukacja w kluczborskich szkołach, a przede wszystkim akceptacja, wolność i zaufanie jakie otrzymał od rodziców.

- Kiedyś przeczytałem, że fundamentalną rzeczą, która ma potężny wpływ na to, czy dana osoba odniesie sukces, jest doświadczenie miłości. Wielokrotnie w moim życiu tego doświadczałem, od ludzi na których trafiłem. Interesowali się mną, zaakceptowali mnie, chociaż byłem inny, nie denerwowali się tym – mówił Wojciech Zaremba. – Wydaje mi się, że byłem bardzo trudnym uczniem. Jestem bardzo wdzięczny za to, jak byłem traktowany.

Jako kilkulatek hakował komputery. W piwnicy bloku, w którym mieszkał, urządził sobie laboratorium chemiczne, w którym robił eksperymenty. Produkował m.in. proch dymny, a w gimnazjum przyniósł do szkoły bombę własnej roboty. Ale te „wyskoki” opowiadane są dziś jako anegdotki o wybitnie zdolnym i ciekawym świata dziecku, z którego wyrósł wybitny naukowiec.

Wojciech Zaremba jest absolwentem Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Kluczborku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kluczbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto