Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za korek na Zaodrzu odpowiadają światła!

Artur Janowski
Fot. sławomir mielnik
Opolanie apelują o to, aby zmienić program sygnalizacji na skrzyżowaniu ul. Niemodlińskiej i Hallera. Temat stanął nawet na sesji rady miasta, ale do korekty dojdzie najwcześniej w przyszłym tygodniu.

Kierowcy męczą się na przebudowywanej ul. Niemodlińskiej od lutego i większość z nich myślało, że w wakacje - kiedy ruch jest w Opolu mniejszy - sytuacja się znacząco poprawi.

Tymczasem nic takiego nie nastąpiło. Co gorsza tuż przed zakończeniem roku szkolnego wykonawca inwestycji zamknął wjazd na ulicę Hallera od strony ul. Niemodlińskiej.

- I teraz korki są większa, zwłaszcza dla tych, którzy jadą od strony centrum w stronę osiedla Dambonia - mówi pan Marcin, który poprosił nas o interwencję.

Inni kierowcy zwrócili nam uwagę na źle działającą sygnalizację na skrzyżowaniu ul. Niemodlińskiej z Hallera.

- Jak mają się nie tworzyć korki na Zaodrzu, skoro po południu światło zielone w kierunku osiedla Dambonia trwa zaledwie 20 sekund, co pozwala na przejazd od 5 do 6 samochodów? - pyta Wojciech Szmit, jeden z kierowców. - Potem jest 1,5 minuty czekania i znów 20 sekund dla tych, którzy jadą z centrum. Trzeba koniecznie wydłużyć cykl, inaczej korki będą dalej trwać.

Takie same odczucia mają radni Platformy Obywatelskiej, którzy w tej sprawie interweniowali na ubiegłotygodniowej sesji rady miasta.

Zakończenie wszystkich prac na Niemodlińskiej planowane jest w maju 2018 roku

- Sprawa jest poważna, trzeba szybko zmienić program sygnalizacji, a także wyjaśnić, jak mogło dojść do takiego niedopatrzenia - mówił radny Tomasz Kaliszan.

- Ta sytuacja już od blisko dwóch tygodni irytuje kierowców, którzy widzą, że samochody w stronę centrum jadą, a odwrotnym kierunku muszą stać - opowiadał Zbigniew Kubalańca, radny z Zaodrza. - Warto też przyjrzeć się oznakowaniu. W mojej ocenie wielu kierowców spoza Opola wciąż nie ma dostatecznej informacji, jak dojechać na ul. Hallera, w sytuacji, gdy od ul. Niemodlińskiej wjazd jest zamknięty.

Mirosław Pietrucha, wiceprezydent Opola odpowiedzialny za komunikację uspokajał radnych. Podkreślał, że drogowcy już zauważyli problem.

- Trwa uzgadnianie korekty programu sterującego światłami, tak szybko jak to możliwe, będzie ona wprowadzona w życie - zapowiedział Pietrucha.

Tymczasem w piątek w Miejskim Zarządzie Dróg usłyszeliśmy, że zmiana programu nastąpi dopiero za dwa tygodnie. Okazało się, że gotowy projekt trzeba w ocenie urzędników ratusza poprawić, a to może potrwać.

- To jakiś skandal, w czwartek mamy kolejną sesję i jeśli na Niemodlińskiej nic się nie zmieni, znów będziemy o to dopytywać - zapowiada Kubalańca.

Okazji do dyskusji na temat remontu ul. Niemodlińskiej będzie jeszcze sporo. Przypomnijmy, że obecnie trwa przebudowa odcinka od budowanego mostu do ul. Hallera. Ratusz szykuje się już do przebudowy kolejnego odcinka, a także trzeciego w Żerkowicach. Koniec wszystkich prac przewidywany jest maj 2018 roku.

ZOBACZ: Budowa mostu na Niemodlińskiej

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opole.naszemiasto.pl Nasze Miasto