Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
2 z 13
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
1. Nadleśniczy nic nie widział, nic nie słyszał, nic nie wie...
fot. fot. Policja Opole

Afera korupcyjna w Nadleśnictwie Kluczbork. Proces rusza od nowa [10 NAJWAŻNIEJSZYCH FAKTÓW]

1. Nadleśniczy nic nie widział, nic nie słyszał, nic nie wie

Śledczy z wydziału do walki z korupcją wykryli, że korupcyjny proceder w Nadleśnictwie Kluczbork miał trwać od 2007 roku! W zamian za łapówki ustawieni oferenci dostawali zlecenia z nadleśnictwa.

Trzeba było dać łapówkę w wysokości 5-10 procent wartości netto faktury. Pieniądze były przekazywane w gotówce. Były też inne przysługi, jak pomoc w zakupie i remoncie auta oraz w remoncie leśniczówki.

Korupcyjny proceder kwitł pod nosem nadleśniczego, jednak kluczborski nadleśniczy Paweł Pypłacz zapewniał, że przetargi w jego nadleśnictwie były uczciwe, mimo że śledczy ustalili kwoty łapówek. Przedsiębiorcy, którzy wygrywali zamówienia za łapówki, zostali już w 2018 roku prawomocnie skazani.

Mimo to Paweł Pypłacz na stronie Nadleśnictwa Kluczbork zamieścił w 2018 r. (kiedy rozpoczął się proces Ireneusza P.) oświadczenie, odnoszące się do artykułów „Nowej Trybuny Opolskiej”, ujawniających korupcyjne bagno w nadleśnictwie.

- Zupełnie nieuzasadnione i bezpodstawne jest twierdzenie, jakoby procedury udzielania zamówień publicznych stosowane w Nadleśnictwie Kluczbork były "korupcjogenne" - napisał Paweł Pypłacz.

Zdaniem nadleśniczego korupcjogenne nie było, że przedsiębiorca Tomasz T. kolegował się z szefem komisji przetargowej, spotykali się na imprezach, a potem wygrywał 40 procent wszystkich zleceń na remonty dróg leśnych na terenie nadleśnictwa...

W 2020 roku Paweł Pypłacz przeszedł na emeryturę.

To sąd oceni, czy w Nadleśnictwie Kluczbork dochodziło do przestępstw, ale nie ulega żadnej wątpliwości, że procedury w Kluczborku były korupcjogenne.

Do kierowania komisją przetargową wyznaczono bowiem Ireneusza P., mimo iż od lat kumplował się z Tomaszem T. W latach 2007-2016 firma drogowa z Olesna dostała aż 40 procent wszystkich zleceń na remonty dróg leśnych.

W komisji przetargowej Ireneusz P. musiał podpisać oświadczenie, że nie pozostaje z wykonawcą w żadnych relacjach, które mogłyby budzić wątpliwości co do jego bezstronności. To właśnie dlatego jednym z zarzutów, jakie usłyszał sekretarz nadleśnictwa, jest poświadczenie nieprawdy.

Zobacz również

Anwil Włocławek od krok od awansu do półfinału Orlen Basket Ligi. Zdjęcia

NOWE
Anwil Włocławek od krok od awansu do półfinału Orlen Basket Ligi. Zdjęcia

W Wielgiem świętowano rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja. Zdjęcia z uroczystości

W Wielgiem świętowano rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja. Zdjęcia z uroczystości

Polecamy

Najlepszy sernik na spotkania w plenerze. Wystarczy zmieszać kilka składników

Najlepszy sernik na spotkania w plenerze. Wystarczy zmieszać kilka składników

Jedziesz w Góry Opawskie, uważaj! Na tej drodze kierowcy tracą prawa jazdy

Jedziesz w Góry Opawskie, uważaj! Na tej drodze kierowcy tracą prawa jazdy

Są dotacje na autobusy. 7 gmin podpisało umowy z Funduszu Rozwoju Przewozów

Są dotacje na autobusy. 7 gmin podpisało umowy z Funduszu Rozwoju Przewozów