Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Azyl dla bezdomnych zwierząt w Bogdańczowicach. Trzeba pilnie wymienić część kojców. Wolontariusze proszą o pomoc finansową

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Część kojców w azylu dla bezdomnych zwierząt w Bogdańczowicach jest w bardzo złym stanie technicznym i trzeba je wymienić. Wolontariusze proszą o pomoc finansową.
Część kojców w azylu dla bezdomnych zwierząt w Bogdańczowicach jest w bardzo złym stanie technicznym i trzeba je wymienić. Wolontariusze proszą o pomoc finansową. Stowarzyszenie Oczami Zwierząt
Stowarzyszenie Oczami Zwierząt od wielu lat ratuje bezdomne czworonogi z terenu gminy Kluczbork. Wolontariusze proszą o finansowe wsparcie, bo niektóre kojce są w rozsypce.

Stowarzyszenie Oczami Zwierząt prowadzi azyl dla bezdomnych psów i kotów w Bogdańczowicach koło Kluczborka. Pierwszy kojec stanął tam 15 lat temu. Nietrudno się domyślić, że dziś jest w fatalnym stanie, zresztą nie tylko ten jeden.

- Co kilka lat udawało się sukcesywnie dokupywać lub budować kolejne kojce. Teraz na placu stoi ich w sumie jedenaście – informuje Maria Hawryluk. – Niestety, cztery kojce są w rozsypce. Czas, mróz, deszcz, słońce i oczywiście temperament niektórych psów zrobiły swoje. A przewinęło się przez nie setki, a może i tysiące zwierząt.

Zgniecione pręty są łatane kawałkami siatki, zepsute zawiasy ratowane są opaskami zaciskowymi, zardzewiała i pogniła blacha jest podpierana czym się da, a deski w podłogach podtrzymują palety i kostka brukowa. Dodatkowo kojce, w których przebywają psy są zapinane smyczami lub obrożami.

- Okropnie to wygląda i jeszcze gorzej funkcjonuje – mówi Maria Hawryluk. - Dłużej tak nie pociągniemy. Jesteśmy krok od tragedii. Nie możemy dopuścić do sytuacji, że pies nam ucieknie lub wbiegnie do kojca drugiego psa i poleje się krew.

Dlatego wolontariusze planują kupić dwa podwójne kojce drewniane, a także wymienić ściany frontowe w dwóch kolejnych.

- Ten podwójny kojec ma być zabudowany, aby psy miały ochronę po bokach od wiatru i od słońca – wyjaśnia wolontariuszka. – Chodzi o to, żeby to nie były same kraty czy pręty. Dzięki temu zimą psiakom będzie trochę cieplej.

Stowarzyszenie utworzyło zbiórkę na platformie Pomagam.pl na sfinansowanie tej najpilniejszej inwestycji. Jej cel to 8 tys. zł.

- Bez zbiórki i pomocy ludzi nie jesteśmy w stanie zrealizować tego zadania. To, co możemy robimy same, ale są rzeczy, których nie przeskoczmy, dlatego prosimy o wsparcie finansowe – mówi Maria Hawryluk. - Każda wpłata jest dla nas bardzo ważna.

Do tego dochodzi bieżące utrzymanie czworonogów. Obecnie stowarzyszenie ma pod opieką około 20 psów i 25 kotów. Część zwierząt jest w azylu, a część w domach tymczasowych.

- Trudno jest podać dokładną liczbę, bo sytuacja zmienia się z dnia na dzień – wyjaśnia wolontariuszka. – Ostatnio na przykład trafiła pod naszą opiekę świnka morska, znaleziona w parku w Kluczborku. Wymaga leczenia, bo ma kiepską sierść, a to też będą koszty.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kluczbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto