W 2011 r. dzień 1 marca został ustanowiony świętem państwowym – Narodowym Dniem Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Jest to święto, honorujące i upamiętniające żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego działającego w latach 1944-1963 w obrębie przedwojennych granic RP - czytamy na stronie biegu.
Inicjatorem i głównym organizatorem projektu jest Fundacja Wolność i Demokracja, która zaprasza do współpracy partnerów lokalnych - organizacje pozarządowe, instytucje samorządowe, grupy nieformalne, którzy odpowiadają za przygotowanie biegu na swoim terenie działania. Wszyscy uczestnicy otrzymują jednakowe pakiety startowe zawierające m.in. koszulki z podobiznami uczestników powojennej konspiracji niepodległościowej, materiały edukacyjne, różnego rodzaju przydatne gadżety. Każdy z uczestników otrzymuje również pamiątkowy medal.
Biegną zarówno dorośli, jak i dzieci. Nie ma ograniczeń wiekowych. Bardzo często wyzwanie podejmują całe rodziny. O swoich motywacjach opowiedział Mateusz Tomczak, który wspólnie z dziećmi od 7 lat podąża tropem wilczym.
- Chcę swoje dzieci uwrażliwiać na naszą historię, żeby wiedziały dlaczego mieszkamy w wolnym kraju. Żeby rozumiały przeszłość i o co walczyli nasi przodkowie. To taki ważny punkt odniesienia. Bez tego nie pojmą i nie docenią tego, że w życiu jest im dobrze. Wykonujemy ten krótki wysiłek, żebyśmy chociaż trochę poczuli i uhonorowali trud naszych poprzedników.
Jednym z dwóch najdłużej organizowanych biegów na Opolszczyźnie jest wydarzenie w Głubczycach-Królowem. Biegacze odwiedzają historyczne miejsce, gdzie w 1947 r. przebywał mjr. Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka", dowódca 5. Wileńskiej Brygady AK i jeden z najbardziej znanych oficerów w powojennym powstaniu. Od samego początku w organizację tego biegu byli zaangażowani harcerze zrzeszeni w Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej wspierani m.in. przez Stowarzyszenie Odra-Niemen Oddział Opolski, Głubczycki Klub Biegacza "Marysieńka" czy szkołę "Rolniczak".
Organizowany przez nas bieg nie ma charakteru biegu sportowego, gdzie ważna jest rywalizacja między zawodnikami, miejsce na podium i jak najlepszy czas. Tak było od początku. Chcemy, aby każdy indywidualnie podjął wyzwanie i rywalizował tylko ze swoimi słabościami, a wysiłek i wylane litry potu dedykował bohaterom powstania antykomunistycznego - informują harcerze.
Część organizatorów biegu głubczyckiego odłączyła się i w tym roku po raz pierwszy przygotowuje trasę "Tropem Wilczym" w Głuchołazach. Tam również są ważne odwołania historyczne, które motywują młodych ludzi do rozszerzania tej inicjatywy biegowej na inne miejsca.
W 1946 r. do Głuchołaz przybył Władysław Załogowicz ps. "Felek". Żołnierz Armii Krajowej, który w swoim rodzinnym mieście Lwowie założył i dowodził plutonem Szarych Szeregów "Grunwald". Część harcerzy z konspiracyjnej grupy zamieszkała również w Głuchołazach. Załogowicz był lokalnym animatorem kultury, wychowawcą młodzieży, współtwórcą głuchołaskiego harcerstwa. Był zawsze blisko Kościoła. Jego pierwsze problemy z Urzędem Bezpieczeństwa pojawiły się po zorganizowaniu zbiórki datków na remont zabytkowego kościoła parafialnego. Próbował zniknąć, dlatego wyjechał do Wrocławia. Na próżno. Tam został aresztowany. Przeszedł brutalne śledztwo na UB w Nysie, sądzono go przed stalinowskim sądem w Prudniku. Karę pozbawienia wolności odbywał w Opolu. Wyszedł z więzienia po 3,5 roku. Ważył wtedy 37 kg - wspominają swojego patrona harcerze z ZHR Głuchołazy.
W 2022 roku na Opolszczyźnie wydarzenia pod szyldem "Tropem Wilczym" odbędą się w 9 miastach:
- Głubczyce
- Głuchołazy
- Grodków
- Kędzierzyn-Koźle
- Kluczbork
- Nysa
- Olesno
- Opole
- Prudnik
Każdy z gospodarzy biegu lokalnego może przygotować swój program i przedsięwzięcia towarzyszące. Często odbywają się wystawy, koncerty czy spotkania ze świadkami historii lub badaczami i popularyzatorami wydarzeń z przeszłości. Szczegółowe informacje o programach i zapisach znajdują się w zakładkach miast na stronie internetowej www.tropemwilczym.org. Jest jednak wspólny element obowiązkowy dla wszystkich biegów.
W ramach projektu odbędzie się tradycyjny bieg na 1963 metry wspólny dla wszystkich miast, dodatkowo każdy z lokalnych partnerów uzupełni scenariusz o dodatkowe dystanse, wydarzenia i atrakcje - informują organizatorzy na głównej stronie internetowej inicjatywy.
Dystans 1963 metry to odwołanie do roku w którym zginął ostatni, poległy w walce uczestnik powojennego powstania niepodległościowego. Był nim sierżant Józef Franczak ps. "Lalek". Gdy świat zachodni zapominał o koszmarze minionej wojny, ludzkość zdobywała kolejne przyczółki w kosmosie, a Beatlesi podbijali listy przebojów, w Polsce ostatni żołnierze dawnej Polski trwali w konspiracji. Jedyna alternatywa jaką mieli to umrzeć.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?