Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kluczbork. Baner Strajku Kobiet cały czas wisi nad deptakiem. Interpelacja radnych prawicy

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Strajk Kobiet w Kluczborku - baner nad ul. Krakowską, czyli na miejskim deptaku.
Strajk Kobiet w Kluczborku - baner nad ul. Krakowską, czyli na miejskim deptaku. fot. Mirosław Dragon
Radni Zjednoczonej Prawicy w kluczborskiej radzie miejskiej złożyli interpelację, na jakiej podstawie prawnej od trzech miesięcy nad deptakiem miejskim wisi duży baner Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Dopytują, czy ktoś płaci za to gminie.

Kluczbork był jednym z opolskich miast, w których w październiku i na początku listopada doszło do najliczniejszych protestów w ramach Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

Setki kobiet i mężczyzn protestowały przez osiem dni (siedem dni z rzędu w październiku, a potem jeszcze po kilkudniowej przerwie, 4 listopada) przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

Sędziowie TK orzekli, że przepisy dopuszczające aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu są niezgodne z konstytucją.

Strajk Kobiet w Kluczborku
Strajk Kobiet w Kluczborku fot. Fot-Luk

Manifestacje w Kluczborku zakończyły się na początku listopada, ale duży baner z napisem „Kluczbork miasto kobiet. Strajk kobiet" i hasztagami #WyroknaKobiety, #PiekłoKobiet”, #JesteśmyWszędzie wisi do dzisiaj nad miejskim deptakiem na Krakowskiej.

O ten baner w interpelacjach pytali najpierw wszyscy radni Zjednoczonej Prawicy w kluczborskiej radzie miejskiej, a potem jeszcze sam radny Piotr Rewienko (PiS).

Prawicowi radni pytają, dlaczego za rozwieszenie banera i zajęcie pasa drogowego nie wpłynęła żadna opłata do kasy gminy. Zjednoczona Prawica wezwała do podpisania umowy albo do usunięcia banera.

Burmistrz Kluczborka Jarosław Kielar odpowiedział, że ze względu na dotację unijną na deptak i ścieżkę rowerową biegnącą przez ul. Krakowską i trwałość projektu gmina nie może pobierać żadnych opłat.

- W odpowiedzi na wniosek osoby fizycznej wyrażona została zgoda na umieszczenie banera na ul. Krakowskiej, a nie wydano decyzji na zajęcie pasa drogowego, na podstawie której wnoszone są opłaty za zajęcie pasa drogowego - odpisał Jarosław Kielar w odpowiedzi na interpelację.

Taka odpowiedź nie zadowoliła jednak radnego Piotra Rewienkę (PiS). Napisał drugą interpelację ze szczegółowymi pytaniami o podstawy prawne zgody na bezpłatne umieszczenie baner nad drogą gminną.

Burmistrz Jarosław Kielar zaznacza, że od dnia zakończenia budowy ścieżki rowerowej na ul. Krakowskiej nie były pobierane żadne opłaty za zajęcie pasa drogowego i nie można w okresie tzw. trwania projektu pobierać takich opłat, ponieważ grozi to obniżeniem dotacji z Unii Europejskiej.

Najważniejsze inwestycje w powiatach kluczborskim i oleskim w ramach dotacji na strategię niskoemisyjną

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kluczbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto