Do niebezpiecznego incydentu doszło w miniony weekend przed południem na drodze krajowej nr 45.
Na leśnym odcinku między Lasowicami Wielkimi a Jasieniem z drogi podporządkowanej nagle wprost pod koła wyjechał osobowy samochód.
Kierujący mercedesem kierowca na szczęście był czujny, przyhamował, dzięki czemu nie doszło do zderzenia.
Kierowca daewoo tico po wyjechaniu na drogę robi jednak kolejne niebezpieczne manewry. Jadący za nim mężczyzna zaczął podejrzewać, że może znajdować się pod działaniem alkoholu.
Dlatego powiadomił policję, a do tego nie czekał na przyjazd policji, tylko sam postanowił zapobiec tragedii na drodze. Jechał za daewoo aż do Kluczborka, a zaraz po wjechaniu do miasta przy pierwszej okazji zatrzymał dawoo tico, a kierowcy zabrał kluczyki.
Kiedy na miejsce przyjechali policjanci, zbadali alkomatem kierowcę daewoo.
- Badanie alkosensorem potwierdziło podejrzenie świadka. 47-letni mieszkaniec Opola wydmuchał blisko 3,5 promila alkoholu! - mówi asp. sztab. Dawid Gierczyk, rzecznik policji w Kluczborku.
Za takie przestępstwo grozi kara do 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz minimum 5000 złotych grzywny.
- W tym przypadku wzorowa reakcja i postawa obywatelska być może zapobiegła tragedii - - dodaje asp. sztab. Dawid Gierczyk. - Pamiętajmy, że nawet anonimowa informacja przekazana na policyjny telefon alarmowy bardzo często przyczynia się do zatrzymania sprawców przestępstw. Dzięki takiej postawie możemy zapobiec wielu tragediom na drogach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?