Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażacy z Wołczyna zorganizowali festyn dla chorego Antosia Dziaczuka. W kilka godzin zebrali dla niego ponad 23 tysiące złotych

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Strażacy z Wołczyna zorganizowali festyn dla Antosia Dziaczuka. W kilka godzin zebrali ponad 23 tysiące złotych.
Strażacy z Wołczyna zorganizowali festyn dla Antosia Dziaczuka. W kilka godzin zebrali ponad 23 tysiące złotych. Milena Zatylna
We wtorek 3 maja strażacy zorganizowali festyn dla Antosia Dziaczuka, który choruje na rdzeniowy zanik mięśni i potrzebuje 9,5 miliona złotych na leczenie. Efekt imprezy przeszedł oczekiwania organizatorów.

- Z Antosiem jesteśmy praktycznie od początku jego walki – mówił Tomasz Chwiła, prezes OSP w Wołczynie. – Pomysł na festyn narodził się już kilka miesięcy temu, ale czekaliśmy aż pandemia się uspokoi i zostaną zniesione obostrzenia.

Jeszcze kilka dni przed imprezą, zapowiadała się ona skromnie i kameralnie. Ale im bliżej 3 maja, tym zgłaszało się więcej sponsorów i grup, które chciały wesprzeć wołczyńskich druhów i pomóc małemu wojownikowi.

- Wszystkie atrakcje, które pojawiły się podczas imprezy, zawdzięczamy ludziom dobrego serca – wyjaśniał Tomasz Chwiła.

Ci, którzy w świąteczne popołudnie zdecydowali się odwiedzić plac przy remizie, mogli skorzystać z przejazdów bryczką i wozem strażackim. Był pokaz ratownictwa technicznego, medycznego i wysokościowego, a także instruktaż jak udzielać pierwszej pomocy zwierzętom.

Przed publicznością prezentowali umiejętności mali druhowie z dziecięcej drużyny pożarniczej z Wieruszowa, za co zebrali gromkie brawa.

W symulatorze można było doświadczyć jak wygląda dachowanie samochodem, a dzięki alkogoglom i narkogoglom - sprawdzić jak prowadzi się samochód po używkach.

Motocykle prezentowali policjanci oraz członkowie stowarzyszenia z Namysłowa.
Dla dzieci były zabawy i konkursy z animatorem.

Strażacy zadbali też o stronę kulinarną imprezy. Druhowie z Byczyny ugotowali 180 litrów grochówki. Ekipa z OSP Komorzno uwijała się przy grillu.

- Wiemy, co to znaczy pomagać i co znaczy być w potrzebie. Dlatego kiedy dostaliśmy informację, że możemy pomóc przy festynie dla Antosia, nie zastanawialiśmy ani chwili, od razu wiedzieliśmy, że musimy być w Wołczynie - mówiła Joanna Lech z OSP w Komorznie. - Fajnie, że się jednoczymy wokół wspólnej idei. Bycie strażakiem zobowiązuje do pomagania i wspierania innych.

Były też stanowiska z ciastem, lodami, zimnymi napojami. Wszystko rozeszło się w mig.
W kilka godzin do puszek uzbierano 23 993,14 zł.

- Kwota bardzo nas zaskoczyła, nie spodziewaliśmy się takiego efektu – mówi Katarzyna Dziębor, ciocia Antosia. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi, bo goni nas czas, każdy dzień i każda złotówka są na wagę złota. Antoś wprawdzie teraz czuje się dobrze, ale podanie leku jest konieczne. To dla niego jedyna szansa na zdrowie i życie.

Na finał wystąpił zespół Boojany.

W maju odbędzie się jeszcze jedna duża impreza dla Antosia Dziaczuka – tym razem w Kluczborku. Chłopca można też wesprzeć poprzez portal Siepomaga.pl, gdzie jest dla niego prowadzona zbiórka charytatywna.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kluczbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto