Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Vital Medic z Kluczborka działa mimo upadłości. Poprzedni prezes ma zakaz prowadzenia działalności gospodarczej i stanie przed sądem

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Szpital Vital Medic jest obecnie zarządzany przez syndyka, który zapewnia, że placówka kontynuuje działalność bez żadnych zakłóceń i rozwija jej zakres.
Szpital Vital Medic jest obecnie zarządzany przez syndyka, który zapewnia, że placówka kontynuuje działalność bez żadnych zakłóceń i rozwija jej zakres. Materiały Vital Medic
Trzy miesiące po ogłoszeniu upadłości szpital Vital Medic z Kluczborka, który jest zarządzany przez syndyka, kontynuuje działalność. Poprzedni właściciel i prezes spółki Władysław D. usłyszał prokuratorskie zarzuty.

13 września 2022 r. Sąd Rejonowy w Opolu zdecydował o upadłości spółki Vital Medic, która w Kluczborku prowadzi prywatny szpital. Od czerwca trwało postępowanie o otwarcie sanacji połączone z postępowaniem o ogłoszenie upadłości.

Vital Medic jest zadłużony na ponad 40 milionów złotych, które jest winny około 80 wierzycielom. Wśród nich są m.in. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, gmina Kluczbork oraz Urząd Skarbowy w Kluczborku.

Właściciel i były prezes „Vital Medic” Władysław D. został oskarżony przez Prokuraturę Rejonową Katowice-Południe o wprowadzenie w błąd dwóch kontrahentów spółki, co doprowadziło do podjęcia przez nich niekorzystnych decyzji biznesowych, na których stracili łącznie 6,35 mln zł.

Proces w tej sprawie będzie toczył się przed Sądem Okręgowym w Katowicach. Władysław D. usłyszał łącznie pięć zarzutów. Razem z Darią D. są oskarżeni o to, że nie złożyli wniosku o upadłość swojej spółki, choć zgodnie z art. 586 Kodeksu Spółek Handlowych mieli taki obowiązek po zaistnieniu odpowiednich przesłanek.

Od grudnia 2021 r. Władysław D. ma prawomocny zakaz prowadzenia działalności gospodarczej na okres 10 lat (to maksymalny okres w polskim prawie), o co wystąpił jeden z poszkodowanych kontrahentów szpitala.

– Księgi rachunkowe były prowadzone w fatalny sposób, dlatego potrzeba czasu, by je uporządkować. Na pewno wszelkie koszty funkcjonowania placówki, w tym wynagrodzenia pracowników, są pokrywane na bieżąco – zapewnia syndyk Jakub Michalak. - Dotychczasowa weryfikacja stanu przedsiębiorstwa „Vital Medic” wykazała szereg nieprawidłowości w działaniach poprzednich władz spółki. Pracownicy byli zatrudniani na kontraktach B2B (czyli na podstawie samozatrudnienia - przyp. autora), mimo że kwalifikowali się do zatrudnienia na podstawie umowy o pracę.

Z analizy dokumentów wynika również, że w spółce były przypadki wypłacania części wynagrodzenia poza umową oraz wypłaty zaliczek, które nie były później rozliczane. Stwierdzono także brak serwisowania sprzętu medycznego oraz niewykonanie koniecznych remontów budynku. Poprzedni zarząd nie dbał też o dostateczne zabezpieczanie danych osobowych oraz cyberbezpieczeństwo szpitala.

Trzy miesiące po ogłoszeniu upadłości szpital Vital Medic jest zarządzany przez syndyka, który zapewnia, że placówka kontynuuje działalność bez żadnych zakłóceń i rozwija jej zakres.

- Widzimy już, że rozwój i rozszerzenie działalności szpitala jest możliwe. Zwiększamy zakres operacji, m.in. o operacje kręgosłupa dla pacjentów z dyskopatią. Dostrzegamy też spory potencjał w sprzedaży usług za granicą, bo operacje neurochirurgiczne są w Polsce znacznie tańsze niż np. w Niemczech. Szpital ma także niezbędne zasoby do otwarcia Oddziału Intensywnej Terapii i być może w przyszłości będzie szansa, by poszerzyć jego działalność o OIOM – mówi Jakub Michalak.

- Duży wpływ na sprawne przeprowadzenie postępowania upadłościowego ma zaangażowanie pracowników „Vital Medic”. Dzięki wysokiej jakości pracy kadry medycznej szpital zyskał renomę, również w obliczu upadłości spółki lekarze i personel medyczny zasługują na uznanie. Komunikacja z nimi pozwala nam jeszcze lepiej zidentyfikować wyzwania, jakie stoją przed szpitalem. Cieszy nas fakt, że wbrew insynuacjom poprzedniego właściciela żaden pracownik nie złożył wypowiedzenia, to dla nas budujące - dodaje Jakub Michalak.

Również wierzyciele spółki, mimo trudnej sytuacji, nadal z nią współpracują.

- Dzięki temu szpital nie miał i nie ma żadnych problemów z usługami czy towarami, które są niezbędne do prowadzenia działalności medycznej. Optymalna sprzedaż usług szpitala pozwoliłaby na zaspokojenie wierzycieli w wysokim stopniu - dodaje syndyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kluczbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto