Tężnie zostały ponownie uruchomione we wtorek 18 kwietnia. Uroczystość była obchodzona razem z Dniem Ziemi.
W wydarzeniu udział wzięły przedszkolaki, uczniowie szkół podstawowych. Licznie dopisali też mieszkańcy. Były konkursy, zabawy, animacje, pokazy i wiele innych atrakcji.
- Rozpoczynamy drugi sezon funkcjonowania tężni w Wołczynie. Ogromnie się cieszę z tego powodu przede wszystkim dlatego, że pierwszy sezon pokazał, iż była to bardzo trafiona inwestycja – mówi burmistrz Jan Leszek Wiącek. – Cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem mieszkańców gminy Wołczyn, ale nie tylko, bo również przyjezdnych. Spotykaliśmy się z wycieczkami rowerowymi, z osobami, które przyjeżdżały spoza gminy Wołczyn.
Obiekt pod nazwą Wołczyńskie Tężnie, składa się z dwu tężni solankowych o łącznej powierzchni 300 m2, pawilonu edukacyjnego, małej fontanny solankowej i ogrodu halofitów. Oprócz tego są tu alejki i ławeczki oraz oświetlenie, a do tego cała infrastruktura podziemna: pompy i zbiorniki.
Tężnie sprawiły, że Wołczyn, który do tej pory był przede wszystkim był postrzegany jako miasto poprzemysłowe, zyskał charakter turystyczny i wiele uroku. Tym bardziej, że w powiecie kluczborskim wołczyńskie tężnie to jedyny obiekt tego typu.
Miejsce stało się obok rynku, głównym punktem na mapie Wołczyna. Trudno wyliczyć, ile imprez i oficjalnych wydarzeń tu się odbyło od momentu inauguracji tężni jesienią 2021 roku.
Ale tężnie solankowe w Wołczynie mają nie tylko walor towarzyski i społeczny. Nie można pomijać również ich aspektu zdrowotnego. Rozbijające się na gałązkach tarniny cząsteczki solanki, podobnie jak fale morskie, powodują wytworzenie się specyficznego mikroklimatu, który działa jak naturalny inhalator.
Skład chemiczny wołczyńskiej solanki, którą tężnia jest zasilana, sprawia, iż ma ona zbawienny wpływ na drogi oddechowe, układ krwionośny, a nawet ukoi skołatane nerwy. Ponadto stymuluje pracę układu odpornościowego. Seanse w tężni zalecane są w chorobach tarczycy, dolegliwościach alergicznych czy przy nadciśnieniu tętniczym.
Tężnie stały się lokalną atrakcją i są obowiązkowym punktem podczas wizyt w Wołczynie.
- Staramy się jak najczęściej przywozić tutaj naszych podopiecznych, zwłaszcza w lecie, ponieważ jest tu miła atmosfera, ponieważ nasi mieszkańcy lubią nowości i jest to nasza gmina – mówi Krzysztof Zabłocki, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Gierałcicach. – Jesteśmy zapisani do biblioteki i robimy taki spacer: do tężni, do parku, przez miasto, na lody i tak przynajmniej raz na tydzień czy na dwa tygodnie.
Wołczyńskie solanki zostały przebadane i udokumentowane ponad 40 lat temu. W tym celu na głębokości 1000 metrów wykonano odwiert w ramach projektu Kreda Opolska. Stwierdzono wówczas, że temperatura wody na powierzchni wynosi 37 stopni Celsjusza.
Gdyby Wołczyn zaczął wykorzystywać wody solankowe w większym zakresie, a jego zasoby na to pozwalają, to miałby szansę stać się drugim Ciechocinkiem. Gmina miała na to pomysł, ale niestety koszt inwestycji przewyższa jej możliwości. Chyba że udałoby się pozyskać dofinansowanie na ten cel.
Wołczyńskie tężnie znów czynne po zimowej przerwie.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
