Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pasjonat z Kluczborka robi świetne zdjęcia nocnego nieba. Powierzchnię Księżyca widać na nich z detalami

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Zbigniew Chudy zajmuje się astrofotografią. Na jego zdjęciach można zobaczyć wiele obiektów nocnego nieba z detalami.
Zbigniew Chudy zajmuje się astrofotografią. Na jego zdjęciach można zobaczyć wiele obiektów nocnego nieba z detalami. Zbigniew Chudy
Zbigniew Chudy z Kluczborka zajmuje się astrofotografią. Ma w swojej galerii wiele pięknych zdjęć nocnego nieba. Takich widoków gołym okiem się nie uświadczysz.

- Z wykształcenia jestem inżynierem metalurgiem, skończyłem zarządzanie inżynierskie – opowiada Zbigniew Chudy. – Fotografią z pasji zająłem się, kiedy zostałem ojcem, aby robić zdjęcia swoim pociechom. Uwielbiam uczyć się nowych rzeczy, a fotografia to temat, który można zgłębiać latami.

Pan Zbigniew jest samoukiem, uczył się metodą prób i błędów, a także korzystał z dostępnych w Internecie tutoriali. Z czasem zaczął specjalizować się w zdjęciach rodzinnych i przyrodniczych, a obecnie w reportażach ślubnych.

- Kiedy moją pasją stała się również fotografia przyrodnicza, zakupiłem teleobiektyw – mówi Zbigniew Chudy. – W czasie pandemii wykorzystywałem go do robienia zdjęć portretowych, to dawało bezpieczeństwo z racji odległości pomiędzy fotografem a modelem. Okazało się, że obiektyw całkiem nieźle kompresuje i odcina obiekt fotografujący od tła. Mając teleobiektyw o ogniskowej 200-600 mm, zacząłem fotografować Księżyc w połączeniu z moim obecnym aparatem, który pozwala na mega zbliżenia w postprodukcji.

Astrofotografia nie jest prostą dziedziną. To wyższa szkoła jazdy. Trzeba mieć odpowiedni sprzęt (pan Zbigniew fotografuje niebo bezlusterkowcem Sony A7R4 o rozdzielczości 61 megapikseli i teleskopem Newtona Sky Watcher 200/1000 z montażem paralaktycznym), specjalistyczną wiedzę, czas i wiele szczęścia.

- Zakupiłem montaż paralaktyczny o oznaczeniu EQ5 z lunetką biegunową, którą ustawiamy na Gwiazdę Polarną i prowadzeniem w osi Ra, czyli potężny statyw, który jest wyposażony w głowice z napędem w jednej osi, dzięki czemu teleskop podąża za wybranym obiektem na niebie – tłumaczy Zbigniew Chudy. – Pozwala on sfotografować to, co na pierwszy rzut oka, nawet przez teleskop, jest niewidzialne.

Pasjonat ma w swojej kolekcji wiele zdjęć powierzchni Księżyca, na których doskonale widać jego strukturę – kratery, morza i pasma górskie. Udało mu się także sfotografować Syriusza, Wielką Mgławicę M42 w Orionie czy Galaktykę Andromedy. Bardzo chciałby zrobić również dobre zdjęcia przelatującej Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS.

- Inne obiekty nieba, takie jak mgławice - poza mgławicą M42 w konstelacji Oriona - fotografuje się bardzo trudno, trzeba je długo naświetlać, nawet przez godzinę czy dwie zbierając materiał, aby uchwycić to, co nieuchwytne dla ludzkiego oka – opowiada hobbysta. – Do tej pory na przykład nie udało mi się „złapać” jakościowo dobrej Mgławicy Koński Łeb znajdującej się również w Mgławicy Oriona, bo wymaga bardzo dobrych warunków w miejscu, gdzie fotografujemy. Niestety tam, gdzie mieszkam, światła bijące z pobliskich latarni zakłócają odpowiednie naświetlanie kadru.

W fotografii astro warunki atmosferyczne są bardzo ważnym czynnikiem.

- W Polsce niestety klimat nie rozpieszcza astrofotografów – mówi Zbigniew Chudy. – Częste zachmurzenia, zmiany pogody, smog i mało obszarów nieoświetlonych powodują, że sprzyjających dni na fotografowanie nieba nie ma zbyt dużo w czasie, kiedy można obserwować typowe konstelacje.

Zdjęcie, które widzimy jako efekt długiego naświetlania, nie jest wynikiem jednorazowego naciśnięcia na spust migawki aparatu.

- Robi się setki, a nawet czasami ponad tysiąc zdjęć danego obiektu (mgławicy), a później najlepsze umieszcza się w programie do astrofotografii i on z tego składa jedno zdjęcie (stack), które poddajemy ostatecznej obróbce – wyjaśnia Zbigniew Chudy.

Pan Zbigniew jest dumny ze zdjęć nocnego nieba, ale szczególnie cieszy go inna fotka - przelatującego przez tarczę słoneczną Boeinga 787-9 Dreamliner.

- Wtedy dosyć mocno wiało, więc robiłem zdjęcia w trybie interwałowym, co trzy sekundy – opowiada pasjonat. - Aby nie zniszczyć matrycy aparatu promieniami słonecznymi, zastosowałem folię słoneczną Baader Solar Foil ND5, która pozwala bezpiecznie obserwować powierzchnię Słońca po odpowiednim zamocowaniu na obiektywie teleskopu. Filtr ten jest w postaci metalizowanej folii, która przepuszcza jedynie niewielki procent promieni słonecznych. Moje zdziwienie było ogromne, że podczas wykonywania kadrów samolot przeleciał akurat w tym czasie, kiedy aparat zarejestrował zdjęcie.

Zbigniew Chudy nie wyjeżdża daleko na wieczorne astrosesje – niebo fotografuje przeważnie ze swojego podwórka.

- Dzięki temu pasją do fotografii, w tym do astrofotografii udało mi zarazić dzieci – mówi hobbysta. – Jest to świetny sposób na ich rozwój, a także budowanie więzi. Nie ma nic lepszego niż ten błysk w oku, kiedy córka lub syn przychodzą i chcą się pochwalić swoim zdjęciem.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pasjonat z Kluczborka robi świetne zdjęcia nocnego nieba. Powierzchnię Księżyca widać na nich z detalami - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na kluczbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto